środa, 13 sierpnia 2014

Joga

Świat pędzi jak szalony, a my razem z nim. Biega, a my razem z nim. Chaos na zewnątrz i chaos w środku. Brak nam chwili wytchnienia, chwili by móc pobyć samemu ze sobą. Brak nam balansu. Chcemy znać wszystkie odpowiedzi. Wszystko wiedzieć i wszystko mieć. Potem przychodzi tylko frustracja, złość na siebie samych, a w konsekwencji na innych. Złościmy się, że nam coś nie wychodzi, że nie jesteśmy idealni, a przecież nie musimy być. Nie musimy wszystkiego wiedzieć. Znać wszystkich odpowiedzi. Być najlepszymi.

fot. weheartit.com

Joga uczy cierpliwości i spokoju. Daje wytchnienie i szanse na bycie samemu ze sobą, na porozmawianie. Ukojenie swojego poharatanego ego.
Jogę ćwiczę zdecydowanie za rzadko, ale kiedy ma ochotę dobrze się spocić i zmęczyć wybieram inne rodzaje treningu. Są dni takie, gdy joga jest niemal niezbędna, gdy warto odpuścić kolejny trening siłowy, który sprawi, że w końcu ujrzymy upragniony sześciopak w lustrze i skupić się na samym sobie. I bynajmniej nie będzie to bardzo egoistyczne. Będąc spokojni i uśmiechnięci będzie z nas więcej pożytku.





fot. weheartit.com

Pisząc o jodze nie mogę zapomnieć o Rachel Brathen, która niewątpliwie jest chodzącą inspiracją. 
Jesli jej nie znacie, warto poznać tę miłą i śliczną nauczycielkę jogi. Wspominam o niej, ponieważ na swoim facebookowym oraz instagramowym profilu umieściła plan 'jogowego wyzwania' trwającego 3 tygodnie. I mam zamiar w nim wziąć udział. Nie chodzi o to, by ćwiczyć jogę codziennie. Nie trzeba także robić całego wyzwania. Ważne, by wsłuchać się w siebie, swój nastrój i potrzeby. Spróbować. Po prostu spróbować.




fot. weheartit.com

plus facebook https://www.facebook.com/pages/Shapeyourass/632276693522874?ref=hl gdzie póki co wstawiam zdjęcia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz